Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Niedawno dowiedziałam się o nowej metodzie uprawy ziemniaków, która okazała się bardzo skuteczna. Opowiedział o nim mój mąż, który tego lata postanowił przetestować technikę na naszej stronie.

Istota metody

Wszystko zaczęło się od tego, że zaczął przechowywać w ogródku stare opony samochodowe – własne, sąsiadów, zabrane znajomym. Materiał to złom, ani nie sprzedawany, ani nie poddawany recyklingowi, więc wielu chętnie oddało używane opony, nawet nie pytając, dlaczego są potrzebne. Dlatego byli zdziwieni i uradowani, gdy jesienią otrzymali od nas w podzięce kilka kilogramów ziemniaków! Sadząc ziemniaki w zwykły sposób, kopiemy dziury, wrzucamy do nich bulwę, trochę popiołu i próchnicy, kopiemy, podlewamy i czekamy na sadzonki. Następnie raz lub dwa razy w sezonie wykonujemy rzędy, spulchniamy i pielimy.
Nowa metoda sprawia, że sadzenie jest łatwiejsze i wygodniejsze, a o ziemniaki praktycznie nie trzeba dbać.
Więc najpierw trzeba wybrać słoneczne miejsce w ogrodzie na wiosnę, gdzie umieścić rząd opon samochodowych, które służyły swojemu czasowi. Wzdłuż obwodu każdej opony wykop ziemię bagnetem łopaty, nawoź popiołem, obornikiem, kompostem. Umieść przygotowane sadzeniaki z porośniętymi oczkami na powstałej luźnej glebie i umieść oponę na wierzchu. Wypełnij go do góry lekką ziemią. Już niedługo pojawią się pierwsze pędy. Gdy kiełki osiągną wysokość około 15 cm, czas na położenie kolejnej opony i ponowne zalanie podłoża. Możesz więc złożyć piramidę z 2-3-4 opon, wewnątrz której roślina się rozciągnie, tworząc kilka rzędów rozłogów, na których zwiążą się bulwy.

Łatwy w sadzeniu

Doceniliśmy łatwość sadzenia nową metodą. Nie musiałem kopać głęboko w glebę na wiosnę, wystarczyło przygotować niewielką ilość ziemi do wsypania do kolumny.A ziemniaki w oponach można uprawiać nawet na terenach podmokłych, o czym przekonali się nasi znajomi, którym poleciliśmy tę metodę. Eksperymentowali z innymi warzywami i roślinami okopowymi, efekt zadowalający.

Oszczędnie podlewać i nawozić

Ziemniaki w oponach rosną na niewielkiej ilości gleby z niewielkim kontaktem z otaczającą ziemią. Oznacza to, że woda podczas nawadniania nie rozchodzi się na boki, a jedynie nawilża glebę wewnątrz opon. Dla miejsc takich jak nasza, które nie mają własnej studni, to ogromne oszczędności. Pomalowaliśmy opony na biało, aby zmniejszyć nagrzewanie się od słońca i parowanie wilgoci z gleby. W sezonie ziemniaki były podlewane tylko pięć razy, więcej nie było potrzebneNawozy są teraz wyjątkowo oszczędnie wydawane, bo mają gwarancję, że dotrą do korzeni, a nie do sąsiednich grządek.

Nie trzeba kopaćZbiór ziemniaków posadzonych w oponach okazał się bardzo łatwy. Zdjęliśmy opony i trochę potrząsnęliśmy krzakami po wierzchołkach. Bulwy swobodnie wypadły z luźnej gleby.

Ponieważ ziemniaki nie były podlewane przez kilka tygodni przed zbiorem, wszystkie bulwy (a urodziły się duże, równe i gładkie) były suche. Natychmiast usunięto uprawę w piwnicy do przechowywania.

ZrównoważonyInnowacyjna metoda uprawy spodoba się tym, którzy myślą o ochronie środowiska. Opony nie mają innego zastosowania niż wysłanie ich do kosza. I możemy w nich sadzić ziemniaki przez wiele lat z rzędu, ponieważ opony nie tracą swoich właściwości, jeśli w czasie mrozów zostaną umieszczone pod baldachimem lub nawet po prostu osłonięte od śniegu daszkiem.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!