Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Kilka lat temu w moim domku letniskowym napotkałem poważny problem - mrówki ogrodowe. Wtedy byłem niedoświadczony i słabo zrozumiałem, że te owady dokładnie podchodzą do wyboru siedliska, a jeśli osiedlą się na terytorium, które im się podoba, to poważnie i przez długi czas. Sąsiedztwo z liczną rodziną pracowitych owadów traktowałem pobłażliwie, a nawet wobec rozpowszechnionego wyobrażenia o mrówkach jako nieszkodliwych, niezwykle pożytecznych owadach, współczułem małym ciężko pracującym, jeśli zdarzyło się niechcący przeszkadzać lub obrażać ich. Stało się tak, aż pewnego dnia odkryłem, że moi „sąsiedzi” stają się niesamowicie żarłoczni i nienasyceni. Biznesowo urządziły sobie życie na mojej działce, budując wszędzie gigantyczne mrowiska z rozgałęzionymi podziemnymi przejściami, a jednocześnie rozsiewając po całym terenie mszyce, które były dla nich czymś w rodzaju bydła, zaopatrując mrówczą rodzinę w słodki nektar mszyc.W tamtym momencie byłem zdeterminowany, by raz na zawsze pożegnać się z bezwstydnymi sąsiadami, ale tak się nie stało. Próbowałem wielu środków ludowych, w tym traktowania miejsca roztworami amoniaku, obornika i terpentyny, używając nafty i pestycydów specjalnie zakupionych w sklepie ogrodniczym, ale walka z upartymi owadami odbywała się z różnym skutkiem: mrówki albo znikały, to znowu wracały w swoje ulubione miejsce i zaczęli psuć wszystko wokół i niszczyć nasadzenia. Kiedy byłem już całkowicie zdesperowany, aby pozbyć się szkodliwych owadów i ręce opadły, pomoc nadeszła w osobie sąsiada, na którego stronie zaczęły się też stopniowo pojawiać mrówki, okresowo wypierane przeze mnie z ich zwykłych „ziemi” za pomocą różnego rodzaju trucizny. Sąsiad poradził mi użyć trującej przynęty, która byłaby szczególnie atrakcyjna dla mrówek ogrodowych i ostatecznie zabiłaby całą ich kolonię.Moim zadaniem było owinięcie drzewa znajdującego się na terenie, który wybrały owady, taśmą klejącą z posmarowaną przynętą, składającą się z produktu o nazwie Diazinon zmieszanego z dżemem.„Diazinon” to skuteczny pestycyd, nieszkodliwy dla roślin i zabójczy dla owadów, które powodują nieodwracalne szkody w gospodarce. Wchodzi w skład różnych preparatów, takich jak „Grzmot”, „Grzmot-2”, „Mrówkojad”, a zmieszany ze słodkim dżemem zamienia się w atrakcyjną substancję odżywczą, którą mrówki robotnice z pewnością zjedzą, częściowo same, a częściowo dostarczając „ przysmak" królowej. Wkrótce, po śmierci królowej, cała kolonia zostanie ostatecznie wytępiona. Zanęta działa bez zarzutu, jedyne o czym trzeba mocno pamiętać to to, że "przysmak" dla mrówek zawiera najsilniejszy pestycyd i dlatego nie należy go stosować bezpośrednio przed zbiorem lub ścinaniem roślin ozdobnych, ale w pobliżu zielonych zbóż, które są stale użytkowane na jedzenie, z kuracji "Diazinonem" i warto zrezygnować i przenieść przynętę w inne miejsce. Osobiście wypróbowałam remedium zasugerowane przez sąsiada i teraz zawsze stosuję tę metodę przy pierwszym podejrzeniu obecności nieproszonych gości na stronie, a także z przyjemnością dzielę się jego przepisem ze wszystkimi znajomymi, pomagając im uniknąć moich błędów i szybko radzić sobie z przeciwnościami losu.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Kategoria: