Próba zaszczepienia jabłoni na nieowocujących gatunkach roślin, takich jak brzoza, to ciekawy eksperyment, który najprawdopodobniej się nie powiedzie. Niemniej jednak takie eksperymenty istniały.

Teoria szczepienia drzew owocowych na nieowocowe

Każdy ogrodnik chce mieć w swoim ogrodzie drzewka owocowe, które są odporne na trudne warunki klimatyczne, a jednocześnie dają wysokie plony owoców. Być może taki byłby efekt połączenia brzozy i jabłoni. Takie próby podejmowali niektórzy hodowcy. Rzeczywiście, w pierwszej połowie ubiegłego wieku słynny rosyjski hodowca I.V. Michurin argumentował, że „wszystko można zaszczepić na wszystkim, najważniejsze jest, aby zrobić to dobrze”.

Niemniej jednak w procesie szczepienia ważne jest, aby płód i potomek były spokrewnione botanicznie, ponieważ w przyszłości rozwijają się między nimi skomplikowane relacje iz czasem stają się jednym organizmem. Są pewne wyjątki, na przykład wiadomo, że Michurinowi udało się zasadzić gruszkę na cytrynie. Zajęło to pięć lat. Ale takie wyjątki nie zmieniają zasad.

Praktyka pokazuje, że najskuteczniejszymi opcjami szczepienia jabłoni będą podkładki następujących roślin:

  • jabłoń,
  • aronia,
  • irga,
  • gruszka.

Można zobaczyć jabłka i gruszki na tym samym drzewie

Ale jeśli potomek i podkładka nie pasują do siebie, pojawia się jedna z trzech komplikacji i wtedy eksperyment jest skazany na niepowodzenie:

  • punktowa choroba kłącza, w której dochodzi do martwicy tkanek roślinnych;
  • kruche połączenie zrazu i podkładki, skutkujące śmiercią zrazu;
  • głód podkładek.

Wygląda na to, że potomek jest odrzucany przez podkładkę

Historia eksperymentów i żartów o szczepieniu jabłoni na brzozie, topoli, osice

W czasach sowieckich krążyły dowcipy i anegdoty o hodowcach, którzy chcieli posadzić jabłoń na brzozie czy coś w tym stylu. Szczególnie często pojawiał się w nich ten sam Michurin. Mówili o nim tak: „Czy wiesz, jak umarł Miczurin? Wspiął się na topolę po koperek, a tam nasycił się arbuzami. ”

Michurin zrobił wiele w hodowli, ale z tego samego powodu stał się bohaterem żartów

Wieczór. Przy centralnym telegrafie rośnie brzoza, w jej listowiu kołysze się na wietrze żarówka, rozpraszając światło w listowiu. Obok przechodzi pijany wieśniak. Zatrzymuje się, długo patrzy na żarówkę i mówi: - No, Michurin, no, nie spodziewał się tego!

Sztuka Ludowa

Michurin skrzyżował dynię z wiśnią, aby hybryda miała smak jagody i wielkość warzywa. Okazało się, że jest odwrotnie.

Sztuka Ludowa

Niestety, wszystkie próby osiągnięcia długoterminowego pozytywnego wyniku przy krzyżowaniu jabłoni z jałowymi drzewami zakończyły się niepowodzeniem.

W około 80% przypadków podkładka brzozy po prostu odrzuca zraz jabłka.

Próba przeszczepienia jabłoni na brzozę najprawdopodobniej zakończy się niepowodzeniem

Jeśli nie stało się to od razu, to powstaje niezgodność fizjologiczna między zrazem a pniem, co prowadzi do pojawienia się narośli w miejscach styku zrazu z pniem. Stado w tej sytuacji przestaje rosnąć, drzewo traci swój pion. Takie drzewa nazywane są „pijanymi”.

Obecny stan sprawy: szczepić czy nie i dlaczego

Współcześni hodowcy nadal eksperymentują ze szczepieniem jabłoni na uprawach pokrewnych: śliwy, śliwki wiśniowej, jarzębiny, aronii. W tym procesie są zarówno sukcesy, jak i porażki. Ale szczepienia na niepowiązane uprawy praktycznie nie są przeprowadzane.

Recenzje

Ale jedna odmiana jabłek jest idealnie zaszczepiona na potomku innej. Tak więc w naszym ogrodzie na zimową odmianę posadziliśmy kiedyś biały farsz. Teraz ta część jabłoni urosła, a nawet dominuje. Na początku lata otrzymujemy z niego najdelikatniejsze wczesne jabłka, a późne dojrzewają jesienią. Świetna okolica!

Nie są to zbyt inspirujące wnioski na temat możliwości uprawy jabłek na brzozie. Oznacza to, że jeśli postawisz sobie za cel uprawę jabłek, lepiej szczepić jabłoń. A jeśli obudził się w Tobie talent hodowcy i ważne jest dla Ciebie eksperymentowanie, to możesz spróbować. I nagle twoje próby nadal zakończą się sukcesem! Lub ciesz się procesem, nawet bez rezultatu.

Kategoria: