Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Bez względu na to, jak bardzo byśmy się nie starali powtórzyć doświadczenia Holendrów na naszych osobistych działkach, i tak nam się to nie uda. Możemy jedynie przyjąć podstawowe zasady i dostosować się do naszych możliwości. I lepiej od razu pomyśleć: czy jest nam to potrzebne?

Esencja holenderskiej technologii

Holandia nie słynie z lekkich i urodzajnych gleb, do tego klimat tam morski i wilgotny. Lato jest chłodne i często pada deszcz. Dlatego miejscowi rolnicy przyjęli optymalną metodę dla swojego regionu - sadzenie w redlinach. Jednocześnie korzenie ziemniaków znajdują się na poziomie gruntu i powyżej, są cieplejsze, woda deszczowa nie zatrzymuje się, spływa po zboczach w bruzdy.

W Holandii uprawia się ziemniaki metodą łóżkową

W gospodarstwach rolnych wszystko jest zmechanizowane i zautomatyzowane. Orka, bronowanie, podcinanie bruzd, hilling, zwalczanie chwastów i szkodników, podlewanie, nawożenie – to wszystko jest pracą maszyn.

Holendrzy są uzbrojeni w nowoczesną technologię

Ponadto technologie rolnictwa precyzyjnego służą zapewnieniu profesjonalnej pielęgnacji po posadzeniu. Na usługach holenderskich rolników nie są proste traktory, ale wyposażone w GPS, czujniki i sensory. Cały ten sprzęt zbiera i przekazuje informacje o stanie pola ziemniaczanego: wilgotność gleby, biomasa upraw. Podlewanie i pogłówne opatrunki stosowane są wtedy, gdy są potrzebne iw takiej ilości, jaka jest w danej chwili potrzebna.

Film: Uprawa ziemniaków w Holandii

Tymczasem metoda opiera się na prostych prawdach – ziemniaki kochają ciepło, a także luźną i żyzną glebę. Ale w Holandii, ze względu na klimat, zapewnia się to w szczególny sposób - sadząc w masowych redlinach. Metoda holenderska w ogóle nie nadaje się na obszary, gdzie latem występują upały i susze. Może być używany na północnym zachodzie, na Uralu, czyli w regionach o wilgotnym i chłodnym lecie.

Holenderskie sadzenie

Metoda holenderska to nie jeden schemat czy technika, ale cały szereg środków prowadzących do sukcesu. A wszystko zaczyna się od nasion:

  1. Wybór odmian. Kup bulwy nasienne w wyspecjalizowanych sklepach. Odmiana lub hybryda musi być produktywna, odporna na choroby i strefowa dla klimatu twojego obszaru.
  2. Kalibracja i odrzucanie nasion. Do sadzenia weź bulwy o mniej więcej tej samej wielkości - o średnicy 3-5 cm, co zapewni przyjazne i równe pędy. Wyrzuć wszystko, co jest uszkodzone, skręcone lub wykazuje oznaki choroby.
  3. Kiełkowanie. Około miesiąca przed sadzeniem rozłóż bulwy na świetle w 1-2 warstwach. Okresowo przewracaj je na drugą stronę i spryskuj czystą wodą, aby nie zwiędły. Pod koniec kiełkowania powinny wytworzyć się silne pędy o wysokości do 1 cm.Wymóg ten jest konieczny zarówno w Holandii, jak i tutaj, ponieważ długie pędy łamią się podczas transportu i sadzenia.

Jeśli chodzi o technologię lądowania, nie ma zgody i jasnych wytycznych. Jednogłośnie uznawana jest tylko metoda grzbietowa.

Jak wdrażana jest holenderska technologia (bezużyteczne rady)

  • Opcja pierwsza. Zgodnie ze schematem wykopuje się rowki lub wykonuje się otwory o głębokości nie większej niż 10 cm Nawozy układa się na dnie, na wierzchu układa się porośnięte ziemniaki, wszystko to jest pokryte ziemią, którą należy zgarnąć z przejść . Grubość warstwy nad bulwami wynosi około 10 cm, później, w miarę wzrostu, ziemniaki układa się w stosy 2-3 razy w sezonie, tworząc wysokie redliny.
  • Inna opcja. Bruzdy o głębokości 25-30 cm wycina się pługiem, w uformowane redliny sadzi się ziemniaki. Ponadto otwory wykonuje się na całej wysokości kalenicy do jej podstawy.
  • I jeszcze jeden sposób. Bulwy są układane, jak w pierwszej metodzie. Z góry przykrywa się je warstwą ściętych chwastów lub zielonego nawozu, a następnie grabi wysoki wał ziemi - około 30 cm

Film: autor pokazuje swoją „holenderską” metodę lądowania

My, jak zawsze: zobaczyliśmy jak to wygląda z zewnątrz i poszliśmy go sprzedać, nie wiedząc, co to jest „cała sól”. Promień światła był dla mnie komentarzem pod filmem, który pokazywał sadzenie ziemniaków „po białorusku”. Autor komentarza pytał: po co robić redliny na wiosnę, skoro w krajach rozwiniętych robi się je jesienią, żeby w zimie gromadzić śnieg w bruzdach, a wiosną szybko ogrzać grunt w redlinach. To był wątek, dla którego udało się choć trochę rozwikłać plątaninę zwaną „holenderską technologią”.

Uprawa ziemi i sadzenie ziemniaków:

  • Jesienią orkę wykonuje się na głębokość 25-27 cm, jednocześnie stosuje się nawozy: kompost lub humus, superfosfaty i sole potasowe. Dawki w warunkach uprawy w kraju są zwykle: humus - 1-2 wiadra na 1 m², nawozy mineralne - zgodnie z instrukcjami.

    Najpierw trzeba zaorać pole

  • Po orce, także jesienią, pagórek tworzy redliny. Schemat dla każdej odmiany jest inny: jeśli krzew jest zwarty 60-70x30 cm, mocny i rozłożysty - 70-90x40 cm, dla nasion minibulwy - 60x20 cm Nie ma potrzeby kopania ścieżek między rzędami, tworząc redlinę. Konieczne jest zagrabienie górnych warstw gleby z rozstawy rzędów i uformowanie luźnego wału o wysokości około 30 cm.

    Czerwoni powstają po orce

  • Wiosną traktory, kultywator lub motyka ponownie przejeżdżają przez pole, aby rozbić skorupę i odbudować mury obronne, które rozprzestrzeniły się przez zimę.W Holandii pobierają próbki gleby do analizy, dowiadują się, jakich elementów brakuje i dodają je. Uprawiany na wsi, jeśli nie ma próchnicy, nie był wprowadzany od jesieni, co oznacza, że przed spulchnieniem i orką konieczne jest rozsypanie redliny saletrą amonową lub mocznikiem.

    Do wiosny grzbiety pokryją się skorupą, trzeba poluzować i ponownie spiętrzyć

  • Do lądowania użyj specjalnych dysz i urządzeń. Na szczytach grzbietów wykonuje się rowki o głębokości 10-12 cm (mniej więcej taka sama ilość pozostaje do podstawy wału). Nie trzeba sadzić ziemniaków głęboko w ziemi, długo wykiełkują, później zbierzesz plony. Ponadto gubi się znaczenie sadzenia po holendersku, ponieważ bulwa nasienna i jej korzenie powinny znajdować się nad poziomem gruntu, otoczone ze wszystkich stron luźną glebą nagrzaną przez słońce.

    Opcja ręcznego lądowania na kalenicy

  • Rozłożone bulwy i dziury są zabezpieczane przed chorobami i szkodnikami oraz przysypywane ziemią.

W rzeczywistości jest to lądowanie na wysokim lub ciepłym łóżku. W Holandii jest przystosowana do warunków polowych i uprawy maszynowej.

Rośnie

Głównym problemem związanym z tą metodą jest utrzymanie integralności redlin, które będą miały tendencję do kurczenia się i rozprzestrzeniania oraz tworzenia ich w miarę rozwoju krzewów. W Holandii robi się to za pomocą traktorów, na osobistej działce będziesz musiał „zaprzyjaźnić się” z siekaczem lub motyką przez całe lato, grabić ziemię od alejek do krzaków.

Głównym zadaniem będzie utrzymanie redlin w ich pierwotnym stanie i budowanie ich w miarę wzrostu krzewów

W przeciwnym razie potrzebujesz najzwyklejszej, ale kompetentnej opieki:

  1. Zwalczanie chwastów. Przed kiełkowaniem holenderscy rolnicy stosują herbicydy.
  2. Nawadnianie w okresie wzrostu krzewów, pączkowania i kwitnienia.
  3. Karmienie. W Holandii nawozy mineralne stosuje się w dokładnych dawkach, po przeprowadzeniu analizy gleby.
  4. Zwalczaj choroby i szkodniki za pomocą pestycydów.
  5. Hulm cięcie przed zbiorami.

Podstawą holenderskiej technologii jest uprawa ziemniaków w redlinach. Metoda jest dobra dla regionów, w których nie ma wystarczającej ilości ciepła i wysokiej wilgotności. Ale nie wystarczy po prostu zrobić mury obronne i je zasadzić. Holendrzy stosują zaawansowaną technologię na wszystkich etapach, od selekcji odmian i przygotowania nasion do zbiorów.

Pomóż w opracowaniu witryny, udostępniając artykuł znajomym!

Kategoria: